Marcin Margielewski
„Urodziłam dziecko szejka”
Liczba stron; 368
Kolejna książka tego autora, jaką przeczytałam. Podobały mi się:
„Modelki z Dubaju” recenzja
„Była arabską stewardesą” recenzja
Były też takie, których nie skończyłam czytać np. "Tajemnice hoteli w Dubaju"
„Urodziłam dziecko szejka” dobrze się czyta od początku do końca. To historia Oli, która wyjechała do Dubaju pracować jako pielęgniarka. Jej matka miała obawy, ale ona jej nie wierzyła. Niestety miała rację i Ola przeżyła tam koszmar. To przerażająca historia o kobietach, które urodziły tytułowe dziecko szejka. Nie tylko jedna bohaterka brała w tym udział i dla każdej z nich nie była to miła przygoda. Warto przeczytać w jeden wieczór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie