Kartherine Center "Milion nowych chwil"

 

 

Katherine Center

„Milion nowych chwil”

Liczba stron: 416

Trzecia książka tej autorki, jaką przeczytałam. Każda mi się podobała od początku do końca i polecam. To są lektury, które szybko się czyta. Główna bohaterka uległa wypadkowi i niestety została sparaliżowana. Miała narzeczonego, świetną ofertę pracy, która była w zasięgu jej ręki. Okazało się potem, że znaleźli lepszego kandydata. Było to jednak już po wypadku. Margaret nie mogłaby zacząć w terminie.

„Milion nowych chwil” to trafiony tytuł. Bohaterka przeżywa je już po wyjściu ze szpitala i podczas pobytu. Uczy się życia w nowej rzeczywistości. Nie jest to dla niej łatwe. Książka pokazuje, że warto korzystać z życia, ale też, że nawet po wypadku da się żyć normalnie.

Nie brakuje wątku romansu. Margaret ma narzeczonego, ale to czy on na pewno będzie jej mężem?

Autorka ma świetny styl pisania. Podobnie jak Guillaume Musso, którego twórczość też lubię.  

Cytaty

„O pewnej rzeczy nie możemy się dowiedzieć, dopóki życie nie nam porządnie w kość, dzięki temu stajemy się lepsi”.

„Jest wiele rodzajów szczęśliwych zakończeń”.

Katherine Center "To, czego pragniesz"

 

Katherine Center

„To, czego pragniesz”

Liczba stron: 364

Druga książka Kartherine Center, jaką przeczytałam. Wzięłam telefon i nie mogłam się oderwać. 

Autorka pisze świetnie, w stylu Samanthy Young, ma lekkie pióro :)

Samantha jest bibliotekarką w szkole. Po przypadkowej śmierci poprzedniego dyrektora pojawia się nowy. Okazuje się, że to dawny znajomy Samanthy. Duncan ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa. Montuje w szkole bramy na kod, kraty w oknach. To absurdalne, ale on uważa, że słuszne. Dużo przeszedł w życiu,  ale to go nie usprawiedliwia. Nie można przesadzać z bezpieczeństwem bez końca. Miał on psa, który w tym dziele lubił jeść książki z biblioteki. Wiedział, co dobre :)

Samantha nie miała też łatwego życia. Chorowała na epilepsję i czasami miała ataki. Nie chciała, żeby Duncan oglądał ją w takim stanie. Zakochała się w nim na nowo, ale nie ma tu zbyt wiele o ich miłości. 

"To, czego pragniesz" to powieść głównie obyczajowa o losach uczniów, nauczycieli w szkole. 

Recenzja poprzedniej pt "TO, co bliskie sercu"

Katherine Center "To, co bliskie sercu"

 

Katherine Center

„To, co bliskie sercu”

Liczba stron: 480

Szukałam czegoś lekkiego na dwa wieczory. Zachęcił mnie opis i widziałam też na instagramie zdjęcia tej okładki, po której można sądzić, że to romans. Pojawia się wątek miłosny, ale nie rozbudowany na całą treść. Główna bohaterka jest strażaczką. Jedyną kobietą w jednostce, ale wykazuje więcej odwagi niż jej koledzy. Pewnego dnia musi przeprowadzić się na jakiś czas do chorej matki. Nie ma na to ochoty, ale w końcu jedzie. Pracuje z nowymi strażakami, a wraz z nią zatrudniony zostaje Owen. Marzy on, żeby robić coś innego. W życiu tak bywa, że dopóki się czegoś nie spróbuje, to wydaje się ciekawe, proste. Potem wybieramy inny kierunek, a tam nie zawsze się udaje mimo chęci. Na kolejny wybór nie bardzo mamy ochotę. Strażak to trudny zawód, a wielu małych chłopców chce się tym zajmować. Tak samo w przypadku policjantów. Nie każdy się nadaje, bo to nie jest tylko gaszenie pożaru. Niewiele osób chce skoczyć w ogień. 

Polecam, bo to świetna powieść. Nie tylko dla fanów romansów.