Audrey Carlan
„Dziewczyna na miesiąc – lipiec, sierpień, wrzesień”
Liczba stron: 429
Szósta książka tej autorki, jaką przeczytałam. Kolejne trzy miesiące z życia głównej bohaterki. Lipiec jest trochę nudny, ale warto jakoś przejść przez te strony. Potem sporo się dzieje i nawet nie wiem, kiedy był koniec. Świetnie się czyta i szybko.
Lipiec
Mia uczy się tańczyć, ma zagrać w teledysku. Nie jest tancerką i wymagają od niej mniej niż od innych. Nie podobało mi się to, każdy powinien być traktowany równo. Teledysk jednak się udaje. W tym miesiącu jest trochę nudno, bo bohaterka ciągle wspomina złe doświadczenia z poprzedniego. Nie można tak rozmyślać w kółko, narzekać, a ona ciągle się zadręcza.
Sierpień i wrzesień
W tych miesiącach sporo się dzieje. Mia poznaje rodzinną tajemnicę. Od początku podejrzewałam, że tak się sprawa rozwiąże. Nie jest to trudne do przewidzenia. W sumie można się domyślić z opisu, ale ja go nie czytałam. Dodałam na półkę wszystkie tomy i czytam w kolejności.
Coś dla mnie, lubię tego typu książki ;)
OdpowiedzUsuń