Samantha Young
„W poświacie księżyca”
Liczba stron: 432
Dziewiąty już romans tej autorki, jaki przeczytałam. Na pewno nie ostatni, bo jeszcze trochę ich zostało na wirtualnej półce. Dodałam je tam bez czytania opisów, ale tu podoba mi się tytuł. Główną bohaterką jest Grace, która zmieniła swoje życie. Uciekła od toksycznej rodziny i poznała swojego sąsiada. Na początku nie zrobił na niej pozytywnego wrażenia. Potem było inaczej i poznała też jego córkę.
Na końcu książki jest epilog związany z losami bohaterów jakiejś serii. Ja jak zwykle nie wiedziałam, że to jest kontynuacja. Podoba mi się jednak takie zakończenie z podsumowaniem tego, co słychać u postaci z poprzednich dzieł.
Bardzo przyjemna wydaje się ta książka 😊
OdpowiedzUsuń