Co to znaczy dobra literatura?
Wiele się mówi i pisze o dobrych książkach. Każdy uważa inne za świetne. Mnie podobają się kryminały i nie potrafię zrezygnować z ich czytania. Próbowałam, ale na szczęście nie wyszło. Po prostu nie znalazłam bardziej inspirujących dzieł. Skłaniających do analizowania, poznania ludzkiej duszy. One mają w sobie to coś, co przyciąga jak śrubki do magnesu i jak Grażynki do romansów. Postanowiłam napisać swoje przemyślenia o dobrych książkach. Co w nich widzę i co mnie do nich ciągnie. Dlaczego nie wyobrażam sobie nie czytać niczego i tego, że czytanie mogłoby być zabronione jak picie wody na ulicy bez maseczki.
Czytam nie tylko kryminały. Przeczytałam wiele dzieł z innych gatunków. Wśród nich były książki Katarzyny Grocholi, jedno dzieło Jane Austen pt. „Mansfield Park”, nudny według mnie „Rok 1984”, romanse, powieści obyczajowe. Czytałam nawet słynne „365 dni”, ale tylko jedną część. Moim zdaniem takie dzieła nic nie wnoszą. Nie ma w nich nawet fajnego cytatu, który poprawiłby humor w tej nie zbyt korzystnej rzeczywistości. Kryminały zdecydowanie lepsze, a nawet niektóre romanse z wątkiem psychologicznym, innym ciekawym.
Czasami mam wątpliwości, czy nie za mało czytam tych słynnych klasyków. Z listy książek, które każdy powinien przeczytać, niewiele jest na mojej półce z przeczytanymi. Znalazłam tylko „Rok 1984” i „Oddech, oczy, pamięć” Edwidge Dandicat. Potem był Harry Potter, o którym tylko słyszałam i nie zamierzałam nigdy czytać. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego przygody czarodzieja są tak popularne. Wymieniane są też książki Zafona, które przeczytałam i mam w swojej kolekcji. Dzieła te według mnie powinny być czytane, bo są ciekawe, zawierają cytaty, fajny styl, fabułę. Dobrze się je czyta i skłaniają do refleksji. Wszystko też zależy na jaką listę tego, co powinien przeczytać każdy, się trafi. Z reguły powtarzają się te, które wymieniłam i pojawiają się nowe książki zaliczane do klasyków.
Kolejne pozycje to:
„Opowieść podręcznej”
„Anna Karenina”
„Mały książę”
Oprócz tego wiele lektur szkolnych. Dużo ich czytałam, ale nie polubiłam ich za fabułę, styl pisania i inne. Niektóre były po prostu czytane z obowiązku.
Moje ulubione to:
„Zemsta” Aleksander Fredro
„Dżuma” Albert Camus
„Ten obcy” Irena Jurgielewiczowa
„Moralność Pani Dulskiej” Gabriela Zapolska
Wiersze Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej
Moja lista, czyli co według mnie każdy powinien przeczytać?
Jose Saramago „Miasto ślepców”
Książki Joyce Carol Oates – wszystkie lub wybrane
Kryminały – dowolnych autorów polskich, zagranicznych. Nie proponuję konkretnych, bo każdy lubi co innego. Podstawą są dzieła Agaty Christie podawane nawet jako przykład w książkach i artykułach dotyczących dobrego pisania.
Książki Stephena Kinga – nie należy się ich bać. Gorsze sceny opisuje Max Czornyj, którego też warto czytać.
Książki psychologiczne – takie z wiedzą powinny być lekturami szkolnymi. Niektórzy nauczyciele też powinni je przeczytać, zanim komuś powiedzą, że się do czegoś nie nadaje. Ocena nie zawsze świadczy o wiedzy i dobrze jest to wiedzieć. Proponuję następujące:
Daniel Goleman „Inteligencja emocjonalna”
Carol Dweck „Nowa psychologia sukcesu”
Jeśli ktoś nie chce książek to prasa typu „Charaktery”, „Magazyn Coaching”
Jeffrey Archer „Kane i Abel”
Cytaty, myśli – warto je czytać, słuchać piosenek z dającym do myślenia tekstem.
Książki o toksycznych ludziach, bo można na nich trafić w życiu
Książki o osobowości ludzkiej, bo z różnymi ludźmi mamy kontakt. Czasami czujemy, że się z kimś dogadamy, następuje porozumienie dusz. Bywa, że pojawia się niechęć, nieporozumienia. Warto wiedzieć więcej, bo to lepiej niż mniej :)
Uważam, że każdy powinien czytać to, co chce. Nie sięgnę po dzieła historyczne, romanse bez ciekawej fabuły, bo one mnie znudzą. Nie przeczytam czegoś na siłę, bo tak wypada. Nawet gdybym chciała, to po prostu nie skończę czytać. Zdarza się, że nudzi nawet dzieło Agaty Christie. Było jedno takie pt. „Tajemnica bladego konia”.
Czas jest cenny teraz i zawsze był i warto go poświęcić na przyjemne lektury.
Myślę, że to bardzo indywidualna ocena. Dla jednych coś może być dobre, ale dla drugich już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuń