Wiele książek było na półkach i każda przeczytana. Niektóre po kilka razy, gdy miałam ochotę na to i czas. Dużo sprzedanych, ale zostały te, do których mam sentyment i lubię z różnych powodów. Powodują one łzy wzruszenia, szczęścia, wspomnień, ale też radość z lektury i nie tylko. Czytałam je ja i też ktoś, kogo już nie ma z nami, ale zostały wspomnienia.
Wiele historii pamiętam bez względu na czas, który upłynął od lektury. Czytałam je kilka razy lub więcej albo po prostu zapadły w pamięć. Poukładane kolorami okładek zdobią półki, już nie w szafie ukryte. Na wyjątkowych i nie tylko są okładki chroniące przed zniszczeniem. Będą także na innych, które mają miękką okładkę. Łączy je to, że nadal pachną książkami. Nie papierosami, których nie palę. Pachną wyjątkowymi historiami, które są w nich zawarte. Papierowe, które powoli się kończą. Osobiście wolę też e-booki i mogę ciągle czytać coś innego. Mam także papierowe, które czekają na czytanie, czytam obecnie jedną fajną. W miarę czasu będą się pojawiać artykuły o wciągających.
Każda książka na
mojej półce ma swoją historię — nie tylko tę napisaną przez
autora, ale i moją, osobistą. Jedne zostały przeczytane kilka
razy, inne tylko raz, ale pamiętam je wszystkie. Niektóre były
przy mnie w trudnych chwilach, inne dzieliłam z kimś, kto już nie
przeczyta żadnej nowej.
Są tu dla wspomnień, dla zapachu
papieru, dla emocji, które wracają, gdy tylko wezmę je do ręki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie