Marta Guzowska
„Czarne światło”
Liczba stron: 400
To czwarta książka tej autorki, jaką przeczytałam. Wcześniejsze tytuły to:
„Głowa Niobe”
„Wszyscy ludzie przez cały czas”
„Ofiara Polikseny”
Podobały mi się i to zachęciło mnie do lektury. Autorka wyróżnia się wątkami związanymi z archeologią i antropologią. To dwie różne dziedziny i główny bohater w tym dziele ciągle mówił, że nie jest archeologiem. Potem już nie chciało mu się tłumaczyć róż nić.
Wyjaśnię to w dużym skrócie. Archeologia to głównie wykopaliska, a antropologia zajmuje się pochodzeniem człowieka.
Kto kradnie szkielety z wykopalisk. Nie wiadomo, kto to jest, a podejrzanych jest kilku. Wątek morderstwa także się pojawia.
Bardzo dobra lektura dla fanów kryminałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie