Camilla
Lackberg
„Morderstwa
i woń migdałów”
Liczba stron:
286
To siódma książka
tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęciło mnie to, że
dzieło zawiera trzy nowele, krótką powieść oraz kurs pisania.
Nowele:
„Sen o
Elizabeth”
Nudne od początku
do końca. Występuje para bohaterów. Malin i jej mąż Lars. Śniła
się jej tytułowa Elizabeth. Podobno utonęła, bo wypadła za
burtę. Na końcu znowu miała sen.
„Kawiarnia
Wdów”
Czyta się lepiej od
pierwszej. Marianne była właścicielką tytułowej kawiarni.
Przychodziły tam żony, których mężowie stosowali wobec nich
przemoc domową.
„Elegancka
śmierc”
Nudne. Nie pamiętam,
o czym to było.
„Zamieć
śnieżna i woń migdałów”
Bohaterami są
członkowie rodziny. Między innymi dziadek, który jest bogaty.
Ciągle ktoś chce od niego pieniędzy. Gdy okazuje się, że jest
chory, to postanawia zemścić się na chytrej rodzinie. Dobrze się
czyta i szybko. Warto dowiedzieć się, co zrobił dziadek.
Kobieta sukcesu –
rozdział poświęcony karierze Camilli Lackberg
Autorka marzyła o
pisaniu od najmłodszych lat. Pisała różne historie o krasnalach.
Czytała kryminały Agaty Christie i nie tylko. Opisane są jej
perypetie związane z tworzeniem powieści. Uczestniczyła w kursie
pisania kryminałów. Wiedza pomogła jej, ale też zapał,chęć
stworzenia czegoś ciekawego. Jej pierwszy tekst do książki
„Księżniczka z lodu” został zaakceptowany przez wydawnictwo za
pierwszym razem. Przedstawione są również fakty z życia
prywatnego. Książka zawiera też zdjęcia. Polubiła taniec, gdy
uczestniczyła w szwedzkiej edycji programu „Taniec z gwiazdami”.
Nadal pisze dobre powieści czytane przez wiele osób.
Cytat:
„Najlepszą szkołą
jest dla pisarza czytanie książek innych autorów”. ( str. 219)
Kurs pisania
Autorka opisuje
tworzenie powieści krok po kroku. Pisanie dialogów, opisy
bohaterów, napięcia i innych elementów powieści kryminalnych.
Lubię czytać takie teksty również w sieci. Podobno każdy może
napisać kryminał. Wystarczy mieć wyobraźnię, czas, chęć. Nie
lubię słowa każdy, bo nie wszyscy umieją pisać. Jednak uważam,
że próbować pisać można. Nie od razu Kraków zbudowano i może
rzeczywiście ktoś wyćwiczy te umiejętności.
Warto sięgnąć po
dzieło „Morderstwa i woń migdałów” z kilku powodów. Zawarte
w nim nowele nie są ciekawe, ale jest dobra krótka powieść i
wskazówki dotyczące pisania. Dzięki nudnym treściom wiadomo jak
nie pisać.
Sam tytuł tej książki jest dość intrygujący.
OdpowiedzUsuń