Dlaczego
barterowi i pisaniu za darmo mówię NIE
Barter
nie jest opłacalny. Nie opłaca się testować kosmetyków wartych
góra sto złotych, które można sobie kupić w każdej drogerii. I
jeszcze te kosmetyki są czasami „niespodzianką”. Cudzysłów
wstawiłam dlatego, że nie zawsze preparaty te są tymi, których
się używa. Na co mi na przykład pięć odcieni podkładu? Zużyję
jeden, ale pod warunkiem, że trafię na odcień, który będzie
dopasowany do mojej skóry. Jak nie trafię, to jak napiszę o takim
podkładzie? Nie napiszę. Jednak na blogach często widać, że
pojawiają się recenzje beznadziejnych kolorów podkładów. Po
prostu jest to zmarnowany czas na pisanie, robienie zdjęć, a także
„nakładanie” na twarz w celu sprawdzenia, czy kosmetyk sprosta
zadaniu. I po co to wszystko? Nie mam pojęcia. To wiedzą tylko ci,
którzy się na to zgadzają.
Fajnie
jest testować nowości kosmetyczne, ale TYLKO te, które
chcesz wypróbować, a nie
takie, które dostaje się teoretycznie za darmo. Tak naprawdę jest
to poświęcanie czasu. Nawet na odbiór paczki, która przecież
może nie dotrzeć. Z powodu siły wyższej. Takie zdanie
przeczytałam kiedyś w jakimś regulaminie. Było tam mniej więcej
napisane, że coś może nie wyjść z powodu siły wyższej. Bardzo
mi się ono spodobało. Jednak wcale to nie jest śmieszne w
niektórych sytuacjach.
Pisanie
za darmo
To
jest temat kontrowersyjny. Jedni uważają, że się opłaca, a
drudzy, że nie. Ja należę do tej drugiej grupy. NIGDY żadnego
pisania za darmo. Pod żadnym pozorem. Portale czasami obiecują
góry złota w zamian za napisanie kilku artykułów. Jednak potem
zarabia na tym tylko portal, który zyskuje użytkowników, pieniądze
z reklam, inne. Autor artykułów czuje się wtedy, jak frajer. Nie
wierz w obietnice, że zapłacą, jak portal się rozwinie. Nie ma
tak. Ja to już przerabiałam. Nic z tego. Niestety. Za darmo
najlepiej pisać na swoim. I tylko na swoim. Koniec. Kropka.
Chcesz
pisać za darmo? Załóż bloga.
Swojego, nie pisz na cudzym. Na portalu może będziesz podpisany
imieniem, nazwiskiem, adresem bloga. Jednak to zbyt mało za wiedzę,
którą zawierałby artykuł. Za poświęcony czas. Promocja bloga
jest z tego żadna. Nie ma wejść na bloga. Są tylko na portal,
który nie jest twój. Zyskuje ktoś. Nie ty. Zapamiętaj.
Nie
ma też czegoś takiego, jak tekst próbny. Nie pisz za darmo dla
kogoś ani jednego zdania. Ktoś i tak tego nie doceni. Nie i koniec.
Osoby takie chcą niby sprawdzić, jak napiszesz, czy się
sprawdzisz. Potem nic z tego nie wynika. Nic.
Pisanie
za niską cenę
O
tym pisałam ostatnio. Irytuje mnie to zjawisko. Jest jednak lepsze
od pisania za darmo. O wiele lepsze, ale nie fajne. Wystarczy sobie
wpisać w wyszukiwarkę i zobaczyć, za ile wystawiane są zlecenia
na artykuły. I policzyć, co można sobie za to kupić. Bez
komentarza. Czasami żal na to patrzeć. Nie będę pisała
szczegółowo, bo to prywatna sprawa każdego za ile dana osoba coś
napisze. Po napisaniu takiego „taniego” zlecenia pozostaje
niesmak. Zastanów się, czy opłaca się sprzedawać za niską cenę
tekst. Jakikolwiek. Nawet o tym, że idzie jesień, zima, święta.
Nawet taki, który podobno napisałby „każdy”. Każdy tekst
wymaga poświęcenia. Trzeba mieć pomysł, plan. Poświęcasz wzrok,
czas. Maszyna nie napisze za ciebie. Może jest taka. Słyszałam, że
robot coś kiedyś napisał. Póki co to ty poświęcasz swoje
pomysły dla kogoś, kto zapłaci za to niską cenę. Nikt potem nie
odda cennych minut. Czasami też nie docenia się autorów piszących
za niską cenę. Myślą, że mają pierwszą lepszą naiwną, która
na każde zawołanie coś im napisze. Niestety. Przykre to, ale to
prawda. Dopóki ludzie będą akceptować niskie stawki, to nic się
w tej kwestii nie zmieni. Nic. Jeśli nikt nie napisze, to nie będzie
artykułów. Ja myślę, że KAŻDY zlecający napisanie tekstu za
złotówkę powinien sam spróbować coś napisać. I wtedy może
doceni pracę innych. Tak samo jest ze wszystkim. Nie wszystko uda
się zrobić każdej osobie. Od tego są liczne usługi na rynku.
Jest
to temat rzeka. Można narzekać i narzekać. Jednak w końcu trzeba
powiedzieć nie. Mam nadzieję, że osoby czytające ten tekst
zrozumieją, że naprawdę nie opłaca się włączać komputera za
niektóre stawki. Za darmo tym bardziej się nie opłaca. Są ceny,
za które opłaca się pisać, ale są też takie, które jak widzi,
to przeciera się oczy ze zdumienia, że można poświęcać czas na
wystawienie takiego zlecenia. I jeszcze na wybór kandydatów. Bo
przecież podobno pisać każdy może. To spróbuj. Nikt ci nie
broni. Może twoja książka będzie bestsellerem na rynku? Kto wie.
Być
może nikt nie przeczyta tego, co napisałam do końca, ani nawet do
połowy. Musiałam jednak to napisać.
Dodane 6.10.2018
Temat jest bardzo ważny i wywołuje emocje. Być może świata nie zmienię, ale liczę na to, że chociaż małe grono osób zrozumie problem. I nie będzie pisać za darmo, testować wszystkiego co popadnie. Bez tego niestety różne osoby będą wykorzystywać ludzką uległość, naiwność przez bardzo długi czas. I artykuły będą miały nadal tak niskie ceny, że pisanie tego będzie upokorzeniem. Pisanie za darmo to także upokorzenie. Widząc niektóre zlecenia, chce się śmiać, ale to śmieszne niestety nie jest. I nie będzie. Mam nadzieję, że różne osoby to sobie uświadomią. Tak samo „testowanie kosmetyków”, które odpowiadają niewielu osobom. I wiele innych.
Dodane 6.10.2018
Temat jest bardzo ważny i wywołuje emocje. Być może świata nie zmienię, ale liczę na to, że chociaż małe grono osób zrozumie problem. I nie będzie pisać za darmo, testować wszystkiego co popadnie. Bez tego niestety różne osoby będą wykorzystywać ludzką uległość, naiwność przez bardzo długi czas. I artykuły będą miały nadal tak niskie ceny, że pisanie tego będzie upokorzeniem. Pisanie za darmo to także upokorzenie. Widząc niektóre zlecenia, chce się śmiać, ale to śmieszne niestety nie jest. I nie będzie. Mam nadzieję, że różne osoby to sobie uświadomią. Tak samo „testowanie kosmetyków”, które odpowiadają niewielu osobom. I wiele innych.
Artykuł ukazał się na moim blogu https://pisaniezfilizankaherbaty.wordpress.com/, ale postanowiłam dodać go wszystkich blogach, które prowadzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie