wtorek, 2 stycznia 2018

Erica Spindler "Labirynt Białego królika"





Erica Spindler
Labirynt Białego królika”

Ilość stron: 444
Twórczość autorki lubię od dawna. To dzieło czytałam już pierwszy raz wiele lat temu. Ostatnio trafiłam na nią w pakiecie z dwoma innymi. Zdecydowałam, że przeczytam drugi raz, ponieważ było świetne i chciałam p[osiadać. Ponownie czytało się bardzo dobrze i szybko. Zostały zamordowane dwie studentki – Cassie i Beth. Oprócz policji w sprawie pomaga Stacy – była policjantka i przyjaciółka jednej z zabitych. Studenci grają w grę RPG nazwaną Labiryntem Białego Królika. Kto jest Królikiem? Kto napadł na Stacy? Kto zamordował studentki? Tego dowiecie się czytając. W treści jest bardzo dużo akcji, giną kolejne osoby na podstawie gry Biały Królik. Policja może tylko podejrzewać, kto będzie następną ofiarą. Będą nimi także: krawcowa, malarz Pogo, który był podejrzany z powodu pocztówek, które malował. Jednak i on potem już nie żył. Napiszę tyle, że Leo nie był Królikiem, nie był to także jego wspólnik, który jak się okazało jednak żył. Później obydwaj już nie żyli, a także Kay – była żona Leo z którą mieszkał, a także liczną słiużbą i nastoletnią córką Alicją., która miała prywatnego nauczyciela, okazał się on... przeczytacie sami kim. Zakończenie jest zaskakujące, nie przypomniałam sobie podczas czytania kolejny raz kto był Królikiem. Polecam fanom dobrych książek, a także kryminałów. Myślę, że dzieła Erici Spindler będą dobre dla wielu osób.







Ciekawe cytaty:
„To nie gra jest groźna, ale obsesja, która się wiąże z graniem.” (str 113)
„- Jesteś bardzo sprytna
- Jak wszystkie blondynki. To dlatego, że nikt się po nas tego nie spodziewa. Działamy z zaskoczenia.” (str 119)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz.

Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie