Katherine
Webb
„Angielka”
Egzemplarz recenzencki
Ilość
stron: 474
To pierwsza książka
tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na
stronie wydawnictwa. Główną bohaterką jest Joan Seabrook. Spotyka
ona pewną Maude, która przemierzyła pustynię. Kobiety
zaprzyjaźniają się.
Treść dzieli się
na różne okresy czasowe: rok 1939, 1958, 1890, 1895, 1901 itp.
Bardziej zaciekawiły mnie losy Maude niż Joan. Jest trochę
zbędnych opisów, ale cała historia jest interesująca i warto
doczytać do końca. Znajdą się nawet wątki romansów, ale nie
takie ze szczęśliwym zakończeniem przewidywalnym od początku.
Dzieło polecam
każdemu kto chce to przeczytać, ja zachęcam.
Znalazłam kilka ciekawych cytatów:
„Trzeba wytyczyć własną ścieżkę, samodzielnie ją dla siebie wykarczować”. (str 25)
„Nie musisz grać tylko tymi kartami, które ci rozdano; masz prawo wybrać własne” (str 257)
„Ale czy nie byłoby straszne gdyby pustynia po prostu przestała istnieć? Mam wrażenie, że tam żyje się prościej. Chyba chodzi mi o to, że ludzi nie zatruwają marzenia o pieniądzach i władzy. I cała ta absurdalna otoczka współczesnego świata.” (str 252)
„jeśli chodzi o słodycze, Beduini są jak dzieci. I jak dzieci będą próbować je wykraść.” (str 293)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie