Emily
Giffin
„Dziecioodporna”
Ilość
stron: 385
To
pierwsza książka tej
autorki jaką
przeczytałam. Do lektury
zachęcił
mnie tytuł i opis na
okładce, a także
to, że nie ma zbyt wielu
książek w których
główna bohaterka nie
chce mieć dzieci z
własnej woli, a nie
dlatego, że np. z
jakiegoś powodu
medycznego nie może.
(przynajmniej ja o takich książkach
nie słyszałam.
Jeśli wiecie o książkach
tego typu piszcie w komentarzach). Ludzie uważają
osobę, która nie chce
mieć dzieci za dziwaka,
albo myślą,
że tak naprawdę
nie może ich mieć.
Tak też była
postrzegana przez znajomych główna
bohaterka książki –
Claudia i jej mąż, który
do pewnego momentu też
nie chciał dzieci. Ja nie
uważam takich osób za
nie normalne, bo każdy ma
przecież wolny wybór.
Przeczytałam
to w jeden dzień. Czyta
się bardzo dobrze. Nie
zdradzę co i jak, ale ja
też postąpiłabym
tak samo na miejscu głównej
bohaterki. Zakończenie
było dla mnie
zaskoczeniem, bo byłam
przekonana, że inaczej
będzie ono wyglądało.
Jednak jest ono pozytywne. (dla mnie, ale myślę,
że innym też
się spodoba).
Podsumowując
polecam każdemu tą
lekturę, niezależnie
czy ktoś chce mieć
dzieci czy nie chce czy nie może.
Każdy znajdzie coś
dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie