Kristin
Cashore
Ilość
stron: 480
To pierwsza książka
tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na
stronie wydawnictwa. Dostałam próbny egzemplarz recenzencki w
wersji elektronicznej, a potem papierowy.
„Nieskończone
światy Jane” czyta się dobrze i szybko. Dużo się dzieje, akcja
rozwija się od samego początku. Główna bohaterka Jane przyjeżdża
do domu swojej przyjaciółki Kiran. Poznaje także Ivy, z którą
dobrze się dogaduje. W posiadłości ma się odbyć gala wiosenna.
Tego typu imprezy organizowane są także z okazji innych pór roku.
Ktoś kradnie dzieła sztuki znajdujące się rezydencji. Jedne z
obrazów okazuje się fałszywy. Ginie także rzeźba. Co ma z tym
wspólnego Lucy – prywatna detektyw oraz jej ojciec?
Przedstawione są także wydarzenia związane z napadem na bank. Zrobiło to pewne
włoskie małżeństwo. Zaraz potem zniknęli. Ich dzieci zostały
porwane. Dlaczego i po co to wszystko?
Czy ciotka Jane o
imieniu Magnolia, która zajmowała się między innymi podwodną
fotografią, czy była naprawdę kimś zupełnie innym?
Na wszystkie pytania
poznacie odpowiedzi podczas czytania. Ja na pewno sięgnę po inne
dzieła Kristin Cashore, bo to bardzo mi się podobało. Polecam fanom
kryminałów i nie tylko.
Wersja papierowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Zachęcam do lektury recenzji wielu ciekawych książek wśród których znajdziesz coś dla siebie