Krystyna Mirek
„Inni mają lepiej”
Liczba stron: 319
Pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce, która także mi się podoba. Dzieło jest o tym, że nie należy porównywać się do innych. To bez sensu, ale i tak to robimy. Myślimy, że inni wykonają coś szybciej, lepiej, a nawet więcej od nas. Powoduje to zwątpienie w swoje możliwości. Trzeba z tym walczyć i starać się tego nie robić. Nie jest to takie łatwe, jak może się wydawać, ale możliwe do pokonania.
Ciekawe wątki obyczajowe
Trzy główne bohaterki mają swoje problemy. Każda z nich myśli, że druga i inni mają lepiej. Zuza, Natalia, Jagoda pracują w różnych branżach. Zuza jest sprzedawcą, Jagoda zajmuje się coachingiem, psychologią, Natalia była księgową, ale nie ma pracy. Wszystkie mają dzieci i męża. Zuza jednak jest samotną matką i dobrze sobie radzi.
Matematyka - morze łez czy fajny przedmiot?
Zaciekawił mnie wątek Jagody i nauczycielki matematyki. Miałam różne problemy z tym przedmiotem w szkole i nie był mi bliski. Dlatego zainteresowały mnie losy syna Jagody, który nie lubił tej nauczycielki. Matematyka przydaje się w życiu. Dziś wiele policzy za nas kalkulator internetowy i poda gotowy wynik. Trzeba jednak wiedzieć, co tam wpisać, żeby było dobrze wyliczone.
„Inni
mają lepiej” to bardzo dobra lektura na jesień i nie tylko. Dla tych, którzy interesują się psychologią, lubią powieści obyczajowe.
Cytat
„Żeby tylko można było to całe szczęście gdzieś zamówić. Albo przynajmniej się dowiedzieć, skąd je wziąć, jak zbudować? Każdy szuka, a dobrych map jak na lekarstwo. Część dociera do celu metodą prób i błędów, innym nie udaje się wcale". (str.150)
Bardzo lubię powieści Krysi Mirek. Tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuń