Milena
Wójtowicz
„Post
scriptum”
Ilość
stron: 304
To pierwsza książka
tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na
stronie wydawnictwa, a także przeczytany wywiad z pisarką.
„Post scriptum”
napisane jest w zabawny sposób. Czyta się dobrze. Nie lubię za
bardzo tematu wampirów czy innych dziwnych postaci, ale tutaj mi się
tacy bohaterowie podobali. Główni bohaterowie to Sabina, która
jest specjalistką od BHP oraz Piotr zajmujący się Psychologią.
Wątki ciekawe, styl pisania interesujący. Oceniam jako świetną
lekturę.
Egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Jaguar
Cytaty:
„En De Es Ce Ha.
Największe dopuszczalne stężenie chwilowe. I największe
dopuszczalne stężenie pułapowe. No wiesz, po ilu kostkach
czekolady się uśmiechniesz, po ilu ząbkach czosnku wampira szlag
trafi.” (str. 9)
„W kryminałach
zawsze piszą, że morderca wraca na miejsce zbrodni.” (str. 168)
„Ulga była fajnym
uczuciem, zwłaszcza kiedy zagryza się ją delicją jagodową”
(str. 269)
#wydawnictwojaguar
#postscriptum
#milenawojtowicz
Ja właśnie mam ją w planach, razem ze "Spętanymi przeznaczeniem" z tego wydawnictwa! :)
OdpowiedzUsuń